Z deseczkami

Każdy ma swój tryb pracy, swoje przyzwyczajenia. Ja również. Uwielbiam przeglądać w sklepach papiery, oglądać wzory, jak mam możliwość w stacjonarnych to dotknąć,  poczuć fakturę. Najczęściej patrzę na wzór i wiem czy to "moja bajka" czy nie. Ale od  kupna do pocięcia czasem upływa mi sporo czasu. Nieraz dlatego, że papier cieszy mi oko, a nieraz dlatego że musi poczekać na swój czas i pomysł. 

Tak samo było z tym. Zauroczył mnie dawno, ale nie było okazji by go użyć. No więc leżał sobie i cieszył oko pięknym wzorem w deseczki. 

No i nadszedł dzień i okazja. Dzień Babci i Dziadka. Nożyczki poszły w ruch. I powstała kartka prosta, może nawet trochę surowa, ale przy tych deseczkach mi taka właśnie pasuje. Środka celowo nie ozdabiałam jeszcze. Zostawię tę przyjemność synkowi.