Niedługo Walentynki. Choć nie przepadam za tym dniem to stworzyłam kartkę na tą okazję. Zrobienie czegoś prostego, wprost surowego dawno za mną chodziło już.
Od jakiegoś czasu lubię stempelki, zwłaszcza Gorjuss. Mają dla mnie ogromny urok. Patrząc na tą dziewczynkę z kartką przypomniałam sobie czasy wprost zamierzchłe, bo czasy szkoły podstawowej. Pamiętacie pierwsze swoje walentynki? Takie nieśmiałe, ukradkiem podrzucane liściki? I tę niepewność, czy on będzie wiedział od kogo, jak zareaguje?
Stąd też właśnie pomysł na tą kartkę. Nieśmiała, zagubiona dziewczynka i czerwone serduszka, bo czy istnieje lepsze odwzorowanie wyznania uczuć niż właśnie czerwone serduszko?
A karteczkę zgłaszam na wyzwania:
- na blogu Project Prezent
- na blogu Project Prezent
oraz
-na blogu Scrapcafe
Karteczka jest przepiękna w swojej prostocie! Dziękuję, że wzięłaś udział w wyzwaniu Project Prezent :)
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka, dziękuję za udział w wyzwaniu Project Prezent, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńSama słodycz :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Project Prezent :)
OdpowiedzUsuńpiękna kartka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie. Nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ja jestem miłośnikiem prostych kartek, choć uważam że wbrew pozorom to jest trudna sztuka taką zrobić :)
Usuń