Zaczęliśmy miesiąc marzec, czyli czas na zaprezentowanie lutowej odsłony CALendarza. Dla tych co jeszcze nie wiedzą to nowa zabawa na blogu UHK Gallery.
Ja swój CALendarz prowadzę w ... kalendarzu ( TU poprzedni wpis z wyjaśnieniem). Mój luty był bardzo intensywnym miesiącem i obfitował w wydarzenia przykre, smutne, choroby dzieci jak i te weselsze jak np. kawa z koleżanką czy babski wypad do kina i to najważniejsze czyli drugie urodziny naszej Martynki :) Zgadniecie kiedy był ten dzień? :)
A tak się z bliska prezentują moje obrazeczki:
Jak ja bym chciała umieć rysować! Genialne są te calineczki,takie czytelne no i bardzo zróżnicowane.Urodzinki pewnie 7 albo 16? Kolejny miesiąc będzie z pewnością bardzo pozytywny,a ja już nie mogę się go doczekać:)
OdpowiedzUsuńDzięki... moje rysunki są takie bardzo proste, ale też i o to mi chodzi, żeby było kolorowo i wesoło, a to idealna okazja by się pobawić. Też byś takie stworzyła bo tu nie potrzeba specjalnych umiejętności :) Mam nadzieję, że marcowe CALineczki będą już bez czarnych rysuneczków... :)
UsuńRysuneczki świetne, takie calineczki clean&simple, we własnym stylu :) Oby marzec był weselszy (i zdrowszy)!
OdpowiedzUsuńDzięki... i ojj tak, więcej radości się przyda. Idzie wiosna, więc na pewno będzie lepiej :)
UsuńMnie też zachwycają Twoje kolorowe i urocze rysunki.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żeby kolejny miesiąc był jeszcze bardziej kolorowy :)
Dzięki Kochana :) Trochę koloru zawsze się przyda :)
UsuńFajniaste symboliczne rysuneczki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJakie fajne są te twoje calineczki. Piękne obrazki :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńChyba rozkręcasz się rysunkowo :) I jak kolorowo u Ciebie, mimo kilku mało fajnych dla Ciebie zdarzeń. Czy wszyscy w lutym chorowali? Na pewno wszyscy jedli pizzę ;) I najważniejsze, że na końcu było słońce :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHihi... trochę tak, chociaż nie tyle rozkręcam, co przypominam sobie jak to się robiło. Bardzo dawno nic nie rysowałam, więc ta zabawa bardzo mi się podoba :) a luty to taki trochę podły miesiąc, ale wiosna już puka do okien, więc teraz będzie już tylko lepiej :)
UsuńAle fajne. Bardzo pomysłowe ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJakie śliczne rysuneczki! WOW!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo fajnie to wygląda :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle ładnie i kolorowo! Podziwiam za konsekwencję, wszystkie rysowane i świetnie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńElu, urodzinki obstawiam na 7 :) Luty - dobrze, że już po nim! Podziwiam za konsekwencję w rysowaniu, symbolicznie ale jak trafnie!
OdpowiedzUsuńTak, 7 Malutka świętowała :) rysuneczki czy trafne nie wiem, zobaczymy po jakimś czasie czy będę umiała je odcyfrować :p ale fajnie się przy nich bawię, a to chyba najważniejsze :)
Usuń