I kolejny miesiąc za nami, a ja prezentuję swój CALendarz - tym razem kwietniowa odsłona. Ten miesiąc może w CALendarzu nie wygląda na to, ale był dla mnie ciężki. Większość kwietnia walczyłam z uporczywym przeziębieniem. Nie muszę Wam tłumaczyć jak się choruje, gdy trzeba wstać rano do pracy, a po południu znaleźć czas i siły na zabawę i rozmowę z dziećmi. Niektóre moje rysunki są ciut krzywe, bo robione na szybko, wieczorami przy mocnym zmęczeniu, ale postanowiłam właśnie takie zostawić. Jest to w końcu też pewne odzwierciedlenie tego miesiąca - tego zmęczenia, braku sił i braku czasu na dopieszczanie wszystkiego co by się chciało.
Oby maj był lepszy...
A na blogu UHK Gallery można podejrzeć jak swoje miesiące prezentują pozostałe uczestniczki zabawy
Jak masz ładnie, choć widać że wkradło się trochę nerwowości, to przy choróbskach tak jest! za to w doniczce już kiełkuje nowe, świeże i niech będzie pozytywną zapowiedzią majowych dni :) Tramwaj na zielono - :) super!
OdpowiedzUsuńAle fajnie to wygląda :D będzie wspaniała pamiątka pomimo czasami trudnych dni
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i ciekawy pomysł ;)
OdpowiedzUsuńhttps://melodiapasji.wordpress.com
Jasno, przejrzyście, konkretnie :) Taka esencja "calineczkowości" to jest :)
OdpowiedzUsuńFajną będziesz miała pamiątkę w tak ładnym kalendarzu;) Zazdroszczę zdolności pozwalających uwieczniać chwile.Zgrabne rysuneczki.Życzę zdrówka,teraz będzie tylko lepiej:)
OdpowiedzUsuńŚliczny i kolorowy ten Twój kwiecień, wcale nie widać, że ciężki. Oby maj był przyjemniejszy :)
OdpowiedzUsuń