piątek, 18 września 2015
Na złoto.
Czy ja już pisałam, że uwielbiam książki? A do nich zakładki? Przez dośc długi czas czytałam głównie książki w formie elektronicznej, ale z prawdziwą drukowaną nie mają one porównania. Luksus przewracania kartek, dotyk faktury papieru... do tego kubek aromatycznej kawy ... czysta przyjemnośc...:) A do książki koniecznie musi byc zakładka. Tym razem takie maleństwo mi się stworzyło :) W złocie i fiolecie bo w końcu książki to przecież bogactwo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chyba też sobie zrobię zakładeczkę :) Wyszła Ci bardzo fajnie :) Pozdrowonka
OdpowiedzUsuń