Pamiętacie o zabawie na blogu UHK Gallery "Feminki"?
Oto moja kolejna odsłona Feminki. Postanowiłam znów zrobić ją z użyciem stempelka. Jednego z najlepszych bo to digistempelek Spuchlinka. Uwielbiam je! Jest już ich kilka. Słodkie, dziewczęce i idealne do kolorowania kredkami. TU można się z nimi bliżej zapoznać. Moja Spuchlinka co prawda naczekała się chwile na pokolorowanie, ale przez to miałam jeszcze większą z tego frajdę. No i ja już wypatruje kolejnych, bo mam nadzieję że następne będą. Do kolejnych Feminek by się przydały :)
A moją karteczkę zgłaszam na wyzwanie na blogu Projekt Wagi Ciężkiej : "Jesteś moim słońcem":
Czekałam na Ciebie moja ulubiona fanko Spuchlinek :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że już coś pokolorowałaś i użyłaś na kartce! <3
Nie odpuściłabym moim ulubienicom :) ale aż mam wyrzuty sumienia, że tyle to trwało, a ten stempelek jest wyjątkowo śliczny. Przypomina mi bajki z dzieciństwa typu "Czarodziejka z księżyca" :)
UsuńHahah, bo ja się wychowałam na Czarodziejce ;) Niestety, coś z tego zawsze mi zostaje w rysunkach :D
UsuńCzemu niestety? Ja ze sporym sentymentem wspominam te bajki :)
UsuńŚliczny ten stempelek :)
OdpowiedzUsuńZasługa jego twórczyni :)
UsuńŚliczna Spuchlinka :) Ma bardzo ładną sukienkę, całość też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) przyznam że z tej sukienki to sama jestem zadowolona :)
UsuńPiękna kartka i cudna laleczka!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńO tak, widać, że uwielbiasz te stemple! Ja się cały czas przełamuję, koloruję w chwilach zachcianek, ale nie jest to moje ulubione zajęcie, może z wyjątkiem ostatnich stempelków świątecznych, których to miałam nadprodukcję. Urocza kartka!
OdpowiedzUsuńJa za dzieciaka uwielbiałam wszelkie kolorowanki. Teraz koloruje sobie stempelki choć z czasem na to bywa czasem krucho. A te konkretne - Spuchlinki zdecydowanie uwielbiam :)
Usuń