Jakiś czas temu pokazywałam Wam kartki ze stempelkowymi różyczkami pomalowanymi kredkami akwarelowymi. Spodobały mi się one. Proste a jednocześnie efektowne. No i oczywiście niepowtarzalne, bo raczej ciężko identycznie pokolorować odbitki stempelka.
Tym razem wersja ślubna. Kartka powstawała w sumie na szybko. Chciałam, żeby była lekka i delikatna, nieobciążona kwiatami, wzorzystymi papierami. Prosta, a jednocześnie ciekawa. Stempelkowe róże pasowały tu idealnie. Całość uzupełniłam jeszcze o chlapnięcia złotym splashem.
A do kompletu pudełko, na które również nakleiłam różyczki. Chyba muszę pomyśleć o powiększeniu kolekcji kwiatowych stempelków, bo do takich kartek na pewno wrócę jeszcze nieraz.