Relax i oderwanie od zwykłych zajęć to ważna sprawa. Ja lubię w ramach odprężenia pociąć sobie papierki, ale tak bez okazji żadnej, tylko dla frajdy własnej. Nie próbuję wtedy osiągnąć konkretnego efektu tylko się bawię kolorami.
Tak też było i tym razem. Intensywny dzień w pracy sprawił, że zachciało mi się właśnie takiego wieczornego relaxu. Czasu spędzonego na klejeniu, bawieniu się papierami, korzystaniu z własnej przede wszystkim kreatywności i... oczekiwaniu na efekt końcowy. Bo z takich zabaw nigdy nie wiadomo co wyjdzie. Zaczęło się od pomysłu, żeby ozdobić koperty. Bo przecież zwykłe są nudne i banalne... Kawałek sznurka, parę ścinków papierów, tekturka i pokolorowany kiedyś stempelek Spuchlinki ... i od razu robi się weselej
Ale, ale... tak na jednej poprzestać? Szkoda trochę, więc stworzyłam jeszcze drugą, w ramach niespodzianki dla synka. Ciekawe jakie skarby w nią zapakuje?
Dobry pomysł. Ja dziś też zrobiłam koperty :) Z reguły nie robię kopert z papierów scrapowych, używam tych od baz. Ale dziś uznałam, że zrobię taką dopasowaną, a potem uznałam, że to świetny patent na pozbycie się tych mniej lubianych lub nieużywanych papierów ;) I chyba będę robiła te koperty teraz ;)
OdpowiedzUsuńWow. To ambitnie podeszłaś :) Ja sama chyba jeszcze nie robiłam kopert. Pewnie i na mnie przyjdzie kiedyś kolej :)
UsuńDo tych akurat wykorzystałam zwykłe brązowe, które kiedyś dostałam od koleżanki i które czekają na swój moment :) a poza tym ja po prostu lubię obklejać i ozdabiać :)
Dobrze zwrócić czasem uwagę na takie codzienne rzeczy jak np koperta,
Usuńnadać im nowy charakter i znaczenie :) Piękne koperty.
Dziękuję :) dokładnie tak. Zwykła koperta a może stać się czymś ciekawym, nietypowym :) wystarczy tylko spojrzeć na nią z innej strony :)
UsuńObie są świetne. Pomysł rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
UsuńSuper!!! dziękuję za udział w wyzwaniu CO :)
OdpowiedzUsuń