Dzieci zawsze niecierpliwie czekają na Boże Narodzenie. To dla nich taki magiczny czas, pełen kolorów, niespodzianek i radości. W tym oczekiwaniu pomagają im kalendarze adwentowe. Ja moim maluchom też takie stworzyłam - tak, każde ma swój własny.
Przyznam, przez myśl mi przeszło by kupić gotowe, ale mąż zdziwiony stwierdził, że dlaczego sama im nie zrobię. Więc zrobiłam... z papierowych torebek. W środku są słodycze, herbatniki ale też i małe niespodzianki jak np. karty, kredki czy naklejki. Torebeczki obkleiłam papierami z Galerii Papieru, dodałam etykiety znalezione na blogu My Pink Plum i voila!
Świetne są takie kalendarze. Mąż miał rację! Kto, jak nie Ty miałby zrobić im kalendarze? I to dwa! Świetna sprawa. Nie jestem bardzo religijna, ale chcę kiedyś mojemu też robić.
OdpowiedzUsuńKalendarze są fajne. Poza tym wg mnie uczą też cierpliwości i umiejętności oczekiwania. Można w nich różne rzeczy przemycać No i są fajnym wspomnieniem. Igor do tej pory wspomina z radością kalendarz sprzed dwóch lat :)
Usuńjaki świetny, pomysłowy kalendarz :) W moich stronach nie ma tradycji kalendarzy, a szkoda ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Faktycznie szkoda, bo to sympatyczna rzecz. Ja pamiętam, że u mnie kalendarze się pojawiły w latach 90-tych. Pochodzę z terenów pogranicza niemieckiego i to właśnie z Niemiec miałam pierwsze. U nas to chyba jeszcze nie tyle tradycja co bardziej marketing :) Niemniej fajny pomysł dla dzieciaków za pomocą którego można co nieco przemycić :)
UsuńBardzo ciekawy pomysł na kalendarz, fajnie, że wewnątrz dzieciaki znajdą nie tylko słodycze, ale też inne niespodzianki :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Jak niespodzianki to niespodzianki :) w końcu co za frajda jak będą wiedzieć, że tam tylko czekolada jest :)
UsuńI bardzo dobrze, że go zrobiłaś, jest super!
OdpowiedzUsuńJa w tym roku mam aż dwa - jeden z czekoladkami, a drugi w formie zdrapki Lotto, już nawet udało mi się wygrać 20zł ;)
Zdrapka? Też chcę taką :)
UsuńBardzo fajny pomysł. Super :)
OdpowiedzUsuń