Ozdób świątecznych ciąg dalszy. U nas jest już taka mała tradycja, że na Święta tworzę wianki. Dwa lata temu był z bombkami, rok temu z szyszkami (ostatnio facebook mi go nawet przypomniał), a w tym roku powstał taki.
Na wianku ratanowym przykleiłam tekturki, a na nich ozdoby - drewniane choinki, orzechy, złote dzwoneczki, anyż i cynamon. Uwielbiam zapach cynamonu, a dzięki niemu w pobliżu wianka tak pięknie pachnie i choć za oknem niezimowo i nieświatecznie to chociaż w domu czuć, że Boże Narodzenie tuż tuż.
A mój wianek zgłaszam do wyzwań na blogach:
- I like challenges - "Wyzwanie #11 - Święta na okrągło"
- Papelia - "Wyzwanie #6 - z choinką"
- Przyda się - "Wyzwanie grudniowe - świąteczne przygotowania"
Eluś przepiękny wianek!
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu :)
Usuńsympatyczny i ekologiczny,dzwoniący i pachnący..
OdpowiedzUsuńSuper. Pozdrawiam i dziękuję za udział w wyzwaniu choinkowym Papelii.
Dziękuję :) a wianuszek tak jak napisałaś dzwoni i pięknie pachnie :) taka mała kwintesencja Świąt :)
UsuńAle musi pachnieć!
OdpowiedzUsuńOj tak :) pięknie pachnie cynamonem, a ja bardzo lubię ten zapach :)
UsuńAleż zapachniało :) Dziękuję serdecznie za udział w wyzwaniu Daget -Art DT Papelia
OdpowiedzUsuńZgadzam się z przedmówcami, zapachniało cynamonem :D
OdpowiedzUsuńWspaniały wianek, uwielbiam tą kolorystykę, dziękuję za udział w wyzwaniu Papelii
OdpowiedzUsuńpięknie pachnący :) dziękuję za udział w zabawie I like chellenges
OdpowiedzUsuń