A dla taty czekoladki

 Dzień Taty za nami. U mnie był on na słodko, z czekoladkami. 

Nie wiem jak u was, ale u mnie męskie tematy wywołują w pierwszej chwili konsternację i myśli "...co by tu? jak by to?..." i zaczyna sie grzebanie po kartonach z papierami. A może ten? a może tamten? a czy nie będzie za smutno? itd. ... a kończy się na sprawdzonych połączeniach granatu lub brązu z czymś jaśniejszym bądź energetyczniejszym. Zdecydowanie te kolory mi najbardziej leżą do prac męskich. A że ogólnie lubię tworzyć prosto i nieskomplikowanie, bez nadmiaru ozdób, to się okazuje, że w efekcie tworzenie pracy dla płci przeciwnej jest całkiem przyjemne.

A czekoladownik zgłaszam na wyzwanie na blogu Projekt Wagi Ciężkiej