Kochani, jak mija Wam weekend? Ja wczoraj spędziłam fantastyczny dzień wczoraj. W Poznaniu odbywało się Ogólnopolskie Craft Party. Wspaniała, szałowa impreza, z warsztatami, pokazami, zakupami i co najważniejsze spotkaniami z wyjątkowymi dziewczynami. Kto był, ten wie o czym piszę, a kto nie był to odsyłam na stronę i fanpage OCP.
Jednym z obowiązkowych punktów zabawy jest wymiana tytek (w gwarze poznańskiej to papierowe torby). Samodzielnie ozdobione tytki zawierały słodycz i notes. Jedni robią sami notesy, a inni ozdabiają. Ja zaliczam się do tych drugich. W tym roku na ozdobionym przeze mnie notesie znalazły się zrobione przeze mnie akwarelowe rysunki kredek.
W tym roku wzięłam też udział w warsztatach prowadzonych przez Monikę - Kolorowy Ptak. Na jej blogu (KLIK) możecie pooglądać jakie cuda tworzy. Zajęcia i czas spędzony w gronie kilku dziewczyn i Moniki był niezwykle twórczy i zaowocował poniższą pracą. Jeśli jeszcze nie byliście na poznańskim zlocie to szczerze polecam :)
Daleko do Poznania , ale latem byłam w e Wrocławiu:) ta amosfera rękodzielnicza jest Mega pozytywna :) wspaniale , ze udało Ci sie wziąć udzial w warsztatach :) Blejtram fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu byłam na zimowym. Teraz latem nie udało mi się :) ale o Poznaniu pomyśl bo on jest naprawdę fajny :)
UsuńObie prace, choć zupełnie różne, są przepiękne. Świetnie wyszły :)
OdpowiedzUsuńChciałam jechać do Poznania, ale to troszkę daleko, no a poza tym miałam wtedy jedyną wolną sobotę w październiku (znowu zachciało mi się szkoły) i musiałam ogarnąć parę domowych spraw. Może gdzieś bliżej w końcu uda mi się wybrać, bo już zatęskniłam za zlotami.
Chciałam spróbować czegoś innego, stąd te warsztaty.
UsuńA do Poznania koniecznie kiedyś przyjedź, warto. No i zgadzam się, że za zlotami można tęsknić :) a co w tej szkole robisz? Czego ciekawego się uczysz? :)
Na pewno kiedyś się wybiorę. A uczę się weterynarii, jeszcze tytułu technika brakuje mi do kolekcji ;)
UsuńJak ja tęsknię za zlotami! Ostatni raz byłam chyba w poznaniu. W ciąży. I jadłam milion krówek od Kasi z Bee Scrapa hahaha. Może w przyszłym roku się uda. Chciałabym.
OdpowiedzUsuńWidziałam notes na fp zlotu, ktoś akurat otworzył do zdjęcia tytkę. Tak myślałam, że Twój. Bardzo mi się podoba. Blejtram też!
Jeej te krówki to mi się po nocach śnią. Ja uwielbiam krówki, ale te były obłędne :)
UsuńA co do zlotów, to Poznań nie był Twoim ostatnim. Widziałyśmy się potem jeszcze w czerwcu w Warszawie. Mały był już wtedy na świecie :) ale trzymam kciuki żebysmy znów się na jakimś zobaczyły :)